MF poznaje Alexa Reida

MF poznaje Alexa Reida
MF poznaje Alexa Reida

Wideo: MF poznaje Alexa Reida

Wideo: MF poznaje Alexa Reida
Wideo: Trać tłuszcz z brzucha, ale nie popełniaj tych błędów 2024, Kwiecień
Anonim

Od samego początku jesteś zaangażowany w brytyjską agencję MMA. Jak to było we wczesnych latach? Zwróciłem się zawodowo w 1998 roku, więc robię to od zawsze, zanim ktokolwiek w Wielkiej Brytanii wiedział, czym jest MMA. W tamtych czasach było trochę jak na Dzikim Zachodzie, a zasady były różne w zależności od wydarzenia. Byłem kickbokserem, który nie wiedział nic o walkach na ziemi, ale byłem bystry, sprawny i pełen arogancji i nieznajomości młodości. Jako były spadochroniarz miałem mentalność "idź po nich". Kiedy po raz pierwszy zacząłem walczyć, odbyło się wiele turniejów, co było prawdziwym wyzwaniem, ponieważ musiałbyś pokonać cztery osoby dziennie, aby wygrać, i nikt nie wiedział, kim jest ktoś inny i co może zrobić. Mam swój pseudonim "The Reidernator" po turnieju w 2000 roku. Byłem zafascynowany każdym facetem, z którym walczyłem, ale walczyłem i wygrywałem. Ludzie mówili "jest jak robot, terminator", a mój trener powiedział "nie, jest jak Reidernator!" To było kiepskie, ale utknęło. Prawie udało ci się awansować do dziewiątego sezonu w The Ultimate Fighter, tracąc podzieloną decyzję do Dean Amasinger w rundzie eliminacyjnej. Jak myślisz, jak różne byłyby twoje życie i kariera, gdybyś walczył o UFC? Moja kariera mogła się tak różnić. Byłem w czołówce mojej kariery kilka lat przed sezonem dziewiątym, a ja miałem początkowo grać w sezonie czwartym. Ale podczas mojej walki z Daijiro Matsui doznałem naprawdę okrutnego cięcia, a prezydent UFC Dana White powiedział, że Komisja Sportowa stanu Nevada nie oczyści mnie z udziału. Zostałem wybrany do rywalizacji w sezonie siódmym, ale Elite XC - firma, która była właścicielem Cage Rage, w której byłem wtedy najlepiej sprzedającym się zawodnikiem - nie pozwoliła mi odejść, ponieważ byli w stanie wojny z UFC. Aby być w biegu na sezon dziewiąty, musiałem okłamać UFC i powiedzieć im, że mogłem wprowadzić ograniczenie wagi do wagi półśredniej, czego nigdy wcześniej nie robiłem. Udało mi się to zrobić, ale po prostu nic nie zostało mi w dniu walki. Szkoda, ale musiałem spróbować i skorzystać z tej szansy. Czy trening jest trudniejszy teraz, gdy jesteś w późnych latach 30.? Tak, szkolenie jest o wiele trudniejsze teraz, kiedy jestem starszy. Muszę trenować dużo rozsądniej, zwłaszcza gdy walczę z facetami, którzy są dużo młodsi i sprawniejsi niż ja. Mój następny przeciwnik, Sam Boo, jest młodym mężczyzną, który walczył zaledwie od kilku lat, ale jest bystry i głodny, a to się liczy tak bardzo. Kiedy jesteś młody, po prostu cały czas ciężko pracuj z sparingiem, treningiem siłowym, wszystkim. Ale teraz jestem o wiele bardziej doświadczony - nie popycham całego ciała tak mocno. Czy robisz coś niezwykłego, aby pomóc ci przygotować się do walki? Używam hipnozy do poprawy sportu. Dzięki temu czuję się spokojniejszy, bardziej zrelaksowany i skoncentrowany. Pozwala mi to na wykonywanie technik optymalnej zdolności. Korzystam również z wizualizacji - przechodzenia przez walkę w moim umyśle, rozwiązywania problemów, bycia genialnym i wymuszania wszystkich pozytywnych myśli. Powiedziałbym, że walka jest bardziej mentalna niż fizyczna na najwyższym poziomie. To może sprowadzić się do tego, kto czuje się dobrze w dniu i w co wierzysz. Oczywiście musisz też ciężko trenować, ale mam najlepsze dni na siłowni, kiedy jestem psychicznie przygotowany. Dzięki temu czuję się pewniej, a pewność siebie jest wszystkim. W latach 2005-2007 przegrałeś sześć pojedynków, wyprzedzając 8-2-1. Co poszło nie tak? Miałem trochę pecha i kilka walk, w których wydarzyły się dziwne rzeczy. Podczas mojej walki z Xavierem Foupą-Pokamem uderzyłem się obiema dłońmi, podczas walki z Murilo Rua rozciąłem sobie łydki, widać było, jak trzepotanie się otwiera, a biel pod spodem - a ja straciłem decyzję podzieloną na Jasona Tan kiedy nie miałem nawet walczyć. Tak naprawdę siedziałem w klatce, nosząc ładny elegancki garnitur, a moi kumple wypili już dwie butelki szampana, gdy promotor zapytał, czy będę walczył, bo ktoś inny wyciągnął w ostatniej chwili. Rozmawiając z szampanem, powiedziałem "tak", ale pół godziny później myślałem sobie: "co ja do cholery robię?" Mimo wszystko, patrząc wstecz, wciąż myślę, że mogłem wygrać, a Tan dostał później kontrakt UFC. To była najbardziej absurdalna rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem, a nie profesjonalna, ale w dziwny sposób jest to wspaniałe wspomnienie. Po tym, jak przegapiłeś szansę na walkę w UFC, zacząłeś otrzymywać wiele uwagi mediów ze względu na swoje osobiste życie. Jak to wpłynęło na twoją karierę? Oznaczało to, że drzwi w mojej karierze lekko się zamknęły, a moje życie zmieniło się nieco. Zawsze chciałem być świętowany za to, że osiągnąłem coś sportowca, ale potem stałem się śmiechem i dyskredytowałem mój sport. Zdecydowałem się z tym pogodzić i nie obwiniam za to nikogo innego, ale były rzeczy, które przydarzyły mi się w związku, na które nie byłem gotowy - nie wiedziałem, jak radzić sobie z mediami lub co mnie uderzy. Wbrew wszelkim przeciwnościom powróciłeś do ekscytującego występu w epickiej pięciokrotnej walce z Tomem Watsonem na BAMMA 4 w 2010 roku. Czy pomogło to uciszyć twoich krytyków? Ta walka była jednym z moich najbardziej dumnych osiągnięć i weźmie ją ze sobą aż do dnia, w którym umrę.Po zlikwidowaniu możliwości UFC i wszystkich negatywnych relacji z mediów wokół mnie, czułem, że to była świetna okazja, aby coś udowodnić. Pomimo tego, że byłem w tym sporcie od początku iw pewnym momencie zostałem zaliczony do drugiej najlepszej średniej w Wielkiej Brytanii, ludzie ośmieszali mnie i oskarżali mnie o bycie "fałszywym wojownikiem" i "nie prawdziwym sportowcem". ". Tom Watson był wtedy człowiekiem, a ludzie nie uważali mnie za wiarygodnego przeciwnika. Między nami było trochę złej krwi - mieliśmy bić się przy wielu wcześniejszych okazjach i nigdy się to nie zdarzyło - i zostałem wygwizdany przez wszystkich jego fanów w drodze do klatki, ale po walce dopingowali mnie a po obu stronach był wzajemny szacunek. To było jak zakończenie Rocky IV. Była to także największa walka w historii brytyjskiego MMA. Zapowiedziałeś swoją emeryturę po pokonaniu Jasona Barretta w zeszłym roku. Co sprawiło, że zmieniłeś zdanie? Mimo wszystko, co dzieje się w "cyrku gwiazd", w którym jestem, przede wszystkim jestem sportowcem i artystą sztuk walki. Słynę z tego, że jestem sławny i nigdy nie chciałem tego. Negatywna uwaga mediów sprawiła, że poczułem się, jakbym był kimś, kim nie jestem, i myślę, że jestem bardzo źle pojętą osobą. Próbowałem swoich sił w kilku sprawach, ale w głębi duszy wiem, że jestem wojownikiem. To coś, co kocham i pozwala mi zarobić kilka groszy na robieniu czegoś, co jest czyste i uczciwe. W pewnym sensie trening na walkę jest dość ulgą. To stresujące, ale to coś, co wiem. Bycie uderzonym w twarz, poderwaniem i uderzeniem jest dobrą rozrywką od całego szaleństwa. To trochę jak odwyk. Gdybyś miał okazję handlować jako celebryta - z wszystkimi pieniędzmi i sławą, jakie przynosi - na biegu w UFC w trakcie swojej kariery, weźmiesz to? [długa pauza] Tak, pewnie bym, no wiesz. Jestem teraz trochę starszy i myślę, że walka jest bardziej satysfakcjonująca. To niekoniecznie gwarantuje, że zarabiasz na życie, ale nic nie robi. Powiedział, że mam teraz inne możliwości, które nie są tak trudne dla mojego ciała. Zawsze walczę z lekceważeniem dla mojego ciała, kiedy rywalizuję i zbiera swoje żniwo. Teraz boli mnie kolano, boli mnie ramię, mam odrętwienie w palcu, mam obolałe oko, obolały nos, boli mnie plecy. Właśnie mam walczyć, więc można się tego spodziewać, ale nie wiem, jak długo moje ciało może nadal to robić.

BAMMA 11 odbędzie się w Birmingham NIA 1 grudnia i będzie transmitowana na żywo na kanale 5 o 23:00. Lonsdale jest oficjalnym partnerem sprzętu firmy BAMMA Aby uzyskać więcej wywiadów jakościowych, zasubskrybuj MF - damy ci pięć punktów za 5 £.

Pobierz cyfrową wersję najnowszego wydania z iTunes.

Zalecana: