"Mój mały chłopiec przybył wcześnie w Algarve!"

Spisu treści:

"Mój mały chłopiec przybył wcześnie w Algarve!"
"Mój mały chłopiec przybył wcześnie w Algarve!"

Wideo: "Mój mały chłopiec przybył wcześnie w Algarve!"

Wideo:
Wideo: Aaa kotki dwa - kołysanka dla małych dzieci 2024, Kwiecień
Anonim

Jules Jacob, lat 41, mieszka w Ditchling, East Sussex, z mężem Benem i dziećmi Charliem, dziewięcioma, Florrie, siódemką i Josiah, 18 miesięcy. Mówi M & B, jak jej dziecko przybyło podczas letnich wakacji …

Zarezerwowaliśmy nasze letnie wakacje z przyjaciółmi do Algarve w Portugalii, ponieważ chcieliśmy ostatnią przerwę przed przybyciem trzeciego dziecka. Będąc w 29 tygodniu ciąży, kiedy wylatywaliśmy, nie martwiłem się, ponieważ czułem się dobrze, a poza tym żadne z moich dzieci nie przybyło wcześniej.

Wszystko na temat wakacji - pogody, scenerii i naszej willi - było idealne, z wyjątkiem tego, że nie czułem się komfortowo. "To tak, jakbym przeciekał" - powiedziałem pewnego popołudnia. Odkładając "wilgoć" na basen i zanurzając się w wodzie, wzruszyłem ramionami i próbowałem cieszyć się spędzaniem czasu z przyjaciółmi i rodziną.

"Możesz mieć portugalskie dziecko!", Moi przyjaciele żartowali podczas kolacji tej nocy

Po południu zauważyłem naprężenia w żołądku, które, jak przypuszczałem, były skurczami ćwiczeń. Stawali się intensywni, do tego stopnia, że musiałem przerwać to, co robiłem i skoncentrować się na oddychaniu. "Niedługo to się skończy", starałem się uspokoić. "Możesz mieć portugalskie dziecko!", Moi przyjaciele żartowali podczas kolacji tej nocy.

O 22.00 zacząłem krwawić i poczułem panikę. "Musimy dostać się do szpitala" - powiedziałem Benowi, którego twarz opadła. Do tej pory skurcze były bardzo silne i nadchodziły co pięć minut. Ben zawiadomił gospodynię willi, która kazała nam iść za nim w samochodzie do najbliższego szpitala. Dzięki Bogu nasi przyjaciele byli tam, aby zostać z dziećmi.

Może to była świąteczna atmosfera, ale czułem się spokojny i pewny, że wszystko będzie w porządku

O dziwo, zachowałem pozytywne nastawienie. Może to była świąteczna atmosfera, ale czułem się spokojny i pewny, że wszystko będzie w porządku. Na oddziale dowiedziałem się, że jestem 4cm rozszerzony i musiałbym zostać zabrany do innego szpitala, by urodzić. Przechodzenie przez wczesną pracę za granicą nie było tym, czego chciałem, ale skupiłem się na zachowaniu spokoju. Biedny Ben był bardzo wstrząśnięty.

Po podróży do następnego szpitala karetką, powiedziano mi, że potrzebuję sekcji C. Z ulgą przyjąłem ulgę w bólu. Pomimo nieznanego środowiska i złamanego angielskiego lekarzy, wiedziałem, że jestem w dobrych rękach. Nawet mówienie, że Ben nie zostanie wpuszczony na salę operacyjną, nie wpadło mi w panikę.

O 2 nad ranem podano mi znieczulenie podpajęczynówkowe, które natychmiast dało ulgę w bólu. Rozmowa z uroczym personelem pomogła mi się zrelaksować. Leżąc na plecach z ekranem naprzeciwko, poczułem bezboleśnie uczucie ciągnięcia w żołądku. Po kilku minutach został zastąpiony silnym, niewygodnym szarpaniem. W końcu lekarz podniósł dziecko i chciałem, żeby wszystko było OK. W ciągu kilku sekund usłyszałem płacz. "Yay!" - powiedział lekarz, a ja podziękowałem Bogu, że moje dziecko oddycha.

Powiedziano mi, że był chłopcem, ale nie widziałem go. Przewieziono go prosto do specjalnej jednostki opieki. Sytuacja była poważna, ale kiedy się położyłem i dostałem szwy, nie martwiłem się. Zamiast tego ogarnęło mnie poczucie spokoju.

Ben był bardzo blady, kiedy pozwolono mi go zobaczyć. Lekarz ostrzegł nas, że nasz syn miał przed sobą długą podróż. Na szczęście był w dobrej formie - 3 funty - i nie potrzebował pomocy przy oddychaniu. Ulżyło mi, że praca dobiegła końca, ale wiedziałem, że jesteśmy w Portugalii na dłuższą metę.

Dopiero następnego dnia zobaczyliśmy nasze dziecko, Jozjasza. Zahaczony drutami i leżący w inkubatorze wyglądał jak mały starzec, który musiał wypełnić.

Nasze ubezpieczenie na wakacje objęło nas prywatnym odrzutowcem

Osiem tygodni później Josiah był dość silny, by móc wrócić do domu. Żadna z komercyjnych linii lotniczych nie poleciłaby nam, ale na szczęście nasze ubezpieczenie wakacyjne pokryło nas za prywatny odrzutowiec. Wiedząc, że był zdrowy, było to najlepsze uczucie na świecie. Chociaż doświadczenie było trudne, zrodzenie się z wakacji sprawiło, że bardziej zakochałem się w moim pięknym małym chłopcu.

Trzy rzeczy, które powiem moim przyjaciołom

  1. Przechowuj notatki ze sobą gdziekolwiek jesteś podczas ciąży, szczególnie na wakacjach. Zapomniałem niestety spakować moje.
  2. Zaufaj dobroci innych ludzi. Przekonanie, że wszystko pójdzie dobrze podczas porodu, zwykle zapewnia płynniejsze doznania.
  3. Znajdź najlepsze ubezpieczenie podróżne. Boję się pomyśleć, co by się stało, gdybyśmy nie byli objęci.

Zalecana: