Jak chodzić po Antarktydzie (bez zamarzania na śmierć) z Benem Saunders

Spisu treści:

Jak chodzić po Antarktydzie (bez zamarzania na śmierć) z Benem Saunders
Jak chodzić po Antarktydzie (bez zamarzania na śmierć) z Benem Saunders

Wideo: Jak chodzić po Antarktydzie (bez zamarzania na śmierć) z Benem Saunders

Wideo: Jak chodzić po Antarktydzie (bez zamarzania na śmierć) z Benem Saunders
Wideo: Как дочь звёзды Голливуда убила любовника матери/Мэрилин Монро просила у неё автограф#Лана Тернер 2024, Kwiecień
Anonim

Gdzie teraz jesteś?

Jesteśmy w naszym namiocie na płaskowyżu Antarktycznym. Wczoraj dotarliśmy do naszego półmetku - Bieguna Południowego, a teraz obserwujemy nasze kroki w kierunku wybrzeża.

Co sprawiło, że postanowiłeś odtworzyć ekspedycję Terra Nova?

Zawsze fascynowała mnie opowieść Scotta. Był moim bohaterem z dzieciństwa. Pod wieloma względami ekspedycja Terra Nova jest tragiczną historią, ale jej sukcesy są często pomijane. Uważam to za fascynujące, że przez te wszystkie lata (ponad 100 z nich) i biorąc pod uwagę wszystko, czego się nauczyliśmy - od paneli słonecznych po szkorbanie - nikt nie ciągnął dalej ludzi na Antarktydzie niż do 1600 mil, tak jak Scott, Wilson i Bowers okryli się, gdy zginęli, i od tego czasu nikt nie zakończył ich podróży. Ten wyjątkowy fizyczny wyczyn pozostaje znakiem wodnym ludzkich wysiłków w najtrudniejszym środowisku planety. Jako sportowiec mam nadzieję podnieść poprzeczkę w wybranej przeze mnie dziedzinie, ale także podzielić się i uhonorować Scotta i jego niewiarygodne osiągnięcie. Chcę świętować jego dziedzictwo w sposób, który będzie inspirował pokolenia na całym świecie przez wiele lat.

Jaki trening fizyczny zrobiłeś, aby przygotować się do tej podróży?

Spędziłem najlepszą część ostatnich 12 miesięcy przygotowując się fizycznie do Scott Expedition, z 15 do 20 godzinami wytrzymałości i siły na tydzień - głównie trening siłowy oparty na siłowni i cardio na moim rowerze lub bieganie. Kiedy nie jestem na lodzie, mój dom jest w Londynie, ale niewiele rzeczy sprawia mi więcej radości niż rzucanie butami do chodzenia, butami do biegania i psem z tyłu mojego Land Rovera i ucieczką do Zachodniego Kraju, Walii, Szkocji lub Alpy.

Czy któreś z wyzwań, które napotkałeś podczas poprzednich wypraw, zmodyfikuje twoje przygotowania?

Każda ekspedycja przygotowała mnie w jakiś sposób na następny. Odżywianie to jedna rzecz, na którą naprawdę skupiłem się na ekspedycji Scott. Nieco źle oceniliśmy nasze odżywianie podczas pierwszej wyprawy w 2001 r., Co oznaczało, że jedzenie stało się zarówno powracającym tematem marzeń na jawie, jak i niezręczną rzeczą dzielącą nas sprawiedliwie. Na Antarktydzie mieliśmy apetyt na jedzenie, ale z przyjemnością stwierdzam, że w żadnym momencie nasze 6 000 kalorii dziennie nie sprawiło, że poczuliśmy się głodni.

Czy istnieje jeden element technologii konsumenckiej, inny niż odzież, na której jesteś całkowicie zależny, kiedy tam jesteś?

Niosąmy Sony Vaio Pro Ultrabook z najnowszą technologią czwartej generacji Intela, aby blogować codziennie z naszego namiotu. Różnica polega na tym, że mam pełną klawiaturę, a nie ręczne urządzenie, z którego korzystałem w podstawowym tekście z poprzednich wypraw, i pozwala nam przesyłać filmy i obrazy. Używamy go każdego dnia.

Jakie inne elementy zestawu są niezbędne i dlaczego?

Nasz namiot Hilleberg Keron jest ważny dla schronienia, a nasza warstwowa odzież obejmuje wiatroszczelną powłokę zewnętrzną wykonaną na zamówienie, która chroni nas przed ciepłem i wilgocią. Posiadamy również tracker NAL Shout Nano - stale śledzący sygnał nawigacyjny, który wysyła koordynację GPS z powrotem do brytyjskiego zespołu pomocy technicznej co godzinę.

Image
Image

Jaka była najtrudniejsza część podróży do tej pory, fizycznie i psychicznie?

Najgorsze chwile nastąpiły prawdopodobnie w pierwszych dniach wyprawy, kiedy nasze sanie ważyły prawie 200 kg i zabierały całą energię, jaką udało nam się zebrać, aby cala je wysunąć każdego dnia. Biorąc pod uwagę, że mieliśmy ponad 1700 mil, aby przejść w tym czasie, to było fizycznie wyczerpujące i dość demoralizujące, aby zobaczyć, że podróżowaliśmy tylko siedem lub osiem mil, pomimo naszego trudu. Kolejnym wyzwaniem była aklimatyzacja na wysokość, kiedy dotarliśmy na szczyt Lodowca Beardmore i zaczęliśmy przekraczać Płaskowyż Antarktyczny. Byliśmy wyczerpani fizycznie, a warunki rzadko były na naszą korzyść. W takich chwilach trzeba spojrzeć na krótką metę i skupić się na następnym kroku, następnej sesji i następnym celu na odległość.

Kiedy szykujesz się do myślenia, czy myślisz o innych rzeczach, czy musisz skupić się na laserze na tym, co masz przed sobą?

Kiedy prowadzisz, ważne jest, abyś skupił się na nawigacji, ale oczywiście zdarzają się chwile, kiedy mój umysł błądzi. Często sprawia, że jazda na nartach jest o wiele przyjemniejsza, jeśli marzę o miejscach w domu lub spacerach po Londynie lub moich ulubionych trasach w Brecon Beacons. Spędzam też sporo czasu każdego dnia, biorąc pod uwagę to, co zamierzam napisać na wieczornym blogu. Myślenie o innych rzeczach odciąga uwagę od bólu i sprawia, że mile mijają znacznie szybciej.

Jak ci się wydaje, że taka podróż cię zmienia?

Myślę, że to jeden, kiedy wrócę. Trudno powiedzieć, kiedy wciąż tu jesteś. Antarktyda z pewnością daje perspektywę, aby zastanowić się, co jest ważne w codziennym życiu w domu.

Czy biorąc pod uwagę okazję, zainteresowałbyś się eksploracją kosmosu?

Kiedy byłem młodszy, chciałem być astronautą i pod wieloma względami metodyczne planowanie i przygotowanie do tej podróży było trochę podobne do tego, jak mogłoby się przygotować do podróży w kosmos. Regiony polarne są tam, gdzie obecnie leży moje serce, ale nie wykluczę tego w pewnym momencie, jeśli nadarzy się okazja.

Jakie są twoje niewinne przyjemności słuchania podczas trekkingu?

Często słucham muzyki, gdy jeżdżę na nartach - zwykle w muzyce elektronicznej. Im trudniejsze warunki, tym szybciej muzyka na ogół się pojawia, więc jeśli to naprawdę trudny dzień, często słucham drum'n'bass.

Aby uzyskać więcej informacji i śledzić postępy Bena, odwiedź blog Scotta Expedition.

Zalecana: