Tak więc "mnóstwo czasu" na trening szybko zmieniło się w tydzień i zanim się zorientowałem, zbliżyłem się do okresu paniki przed Tough Mudder. Pomimo pięciu dni spędzonych w łóżkach, które trwały w związku z tym wydarzeniem i pielęgnacji powtarzających się obrażeń w moich pośladkach, które powstrzymały mnie od pokonywania długich dystansów, nie mogłem narzekać.
Czułem się tak dobrze przygotowany, jak tylko mogłeś być na 11 mil od skoczni narciarskiej i 26 mokrych przeszkód. Nie zrozumcie mnie źle, ciągle byłem zły na siebie za to, że zgodziłem się na coś tak absurdalnego, ale mogło być gorzej. Bardzo wiele zawdzięczałem mojemu trenerowi, Giacomo Farci, za to, że przygotowałem się do tego psychicznie. Nie tylko upewnił się, że mam podstawowy poziom sprawności i dobrą wytrzymałość mięśniową, aby do końca mnie doświadczyć, ale również zajrzał do Tough Mudder bardzo misternie i poprawił wszystkie moje sesje, aby specjalnie przygotować mnie do tego, co bardzo ważne. z poprzednich uczestników powiedział, że walczyli. Obejmowały one siłę uchwytu, ruchy pociągające i moc niższego ciała. To na pewno się opłaciło - zauważyłem, że lina wspina się po linii i zdecydowanie potrzebowała siły ciągnącej, aby przeciągnąć się po różnych przeszkodach na całej trasie.
Mierzenie się z Arctic Enema 2.0 Sony zaledwie o milę było wyzwaniem, którego się nie spodziewałem. Wszyscy wciąż mówią o tym, jak zimna jest woda, ale szczerze mówiąc, nie zauważyłem nawet temperatury. Byłem zbyt zmartwiony, że staram się zachować spokój - przepraszam za kalambur - pływanie pod tymi oponami. Pływanie jest luźnym terminem - nie umiem pływać, ale chłopcze, czy próbowałem. Kilka masywnych łyków błotnistej wody i podwodny świr później dotarłem na drugą stronę, gdzie zostałem wyciągnięty … żywy. Brawo!
Proszę mnie nie podpisywać na przyszły rok.