Sir Ranulph Fiennes: "To trwało dwa dni, aby zobaczyć mój kciuk"

Spisu treści:

Sir Ranulph Fiennes: "To trwało dwa dni, aby zobaczyć mój kciuk"
Sir Ranulph Fiennes: "To trwało dwa dni, aby zobaczyć mój kciuk"

Wideo: Sir Ranulph Fiennes: "To trwało dwa dni, aby zobaczyć mój kciuk"

Wideo: Sir Ranulph Fiennes:
Wideo: Po 15 latach siłowni, doradzę Wam to... 2024, Kwiecień
Anonim

Artykuł po raz pierwszy pojawił się w magazynie Coach. Aby dowiedzieć się, gdzie można znaleźć bezpłatną kopię, kliknij tutaj

Czy ludzie rodzą się odważnie, czy można ich nauczyć odważnych?

W większości przypadków ludzie rodzą się tak czy inaczej, obawiam się. Ale dzięki doświadczeniu możesz przyzwyczaić się do przerażania lub nieprzyjemnych rzeczy, a to może wyglądać na odwagę.

Gdzie na świecie miejscowi okazali Ci największą życzliwość?

Hmm, głównie na pustyniach. W Omanie gościnność jest niesamowita. Nawet ludzie, którzy są boleśnie ubodzy, podadzą ci ostatnie daty, które mają na ciebie, albo ostatnie krople mleka wielbłąda. Naprawdę nie spotykasz tylu ludzi w zimnych miejscach. Nie spotkaliśmy nikogo na naszym przejściu przez Antarktydę, dopóki nie dotarliśmy do amerykańskiej stacji naukowej na biegunie południowym. Dali nam pozwolenie na jedzenie, ale tylko wtedy, gdy zrobiliśmy zmywanie. To może wydawać się nieprzyjazne, ale później dowiedzieliśmy się, że ich szef kuchni został zabity tydzień wcześniej, kiedy jego głowa została wycięta w szybie wentylatora, więc spodziewam się, że denerwują się, że zbytnio zbliżyli się do zlewu.

Jedna z twoich przygód trwała trzy lata. Jak trudno jest dzielić namiot z kimś tak długo?

Musisz być łatwy w swojej firmie. Niezbędny jest pewien poziom tolerancji, szczególnie gdy masz zgniliznę w kroczu, która może być grzybowa i surowa, jeśli obsługujesz sanie o wadze 500 funtów. Czasem trzeba pomagać sobie nawzajem włożyć proszek. I śmiem twierdzić, że ktoś z zewnątrz nagle wejdzie do namiotu, że smród stanie się nie do zniesienia, ale nie jest tak źle, jeśli śmierdzą razem i rozwinęła się tolerancja.

Czy zawsze byłeś bohaterem?

Kiedy wstąpiłem do wojska, powiedziałem, że chciałem skakać w wadze ciężkiej, mimo że faceci w tej dywizji byli ogromnymi brutalami. Mogło wydawać się odważne, ale prawdą było, że wiedziałem, że ci mniejsi, lżejsi ludzie będą dla mnie zbyt szybcy. Miałem długie ręce i mogłem biec bardzo szybko w tył, więc walczenie z powolnymi gigantami było obliczoną decyzją, by uniknąć obrażeń.

Image
Image

Co zmusiło cię do zostania poszukiwaczem przygód?

Niepewność, naprawdę. Chciałem pojechać do Sandhurst i zostać oficerem armii jak mój ojciec, ale nie pozwolili ci wejść bez poziomów A, a ja byłem źle zaprojektowany do egzaminów.

Jaki jest najgorszy moment, jakiego doświadczyłeś?

Za każdym razem, gdy miałam złe relacje z najbliższymi i najdroższymi - to doprowadziłoby mnie do najniższego poziomu. Były to rzadkie okazje, ale wydawały się najstraszniejsze ze wszystkich. Dla mnie wiersze małżeńskie były gorsze niż jakaś lawina, zamieć lub szczelina.

Czy podczas wielu przygód zdarzyło ci się złapać i pomyśleć: "Nie wydostanę się z tego żywy"?

Jedyny przypadek, w którym wpadłem w szczelinę bez wiązania, było bardzo niepokojące. Ale całkowita panika chwili, próbowania rozciągnięcia się na lodowych ścianach, więc pozostaniesz zakleszczona i nie spadniesz dalej, mija szybko. To nie jest duży downer.

Czy ktoś kiedykolwiek uratował ci życie?

O tak. W 1980 roku [brytyjski podróżnik] Charlie Burton i ja byliśmy w drodze na biegun północny, a ja przez pomyłkę pojechałem moim Ski-Doo w plackę otwartej wody. Sanie, które zacząłem holować, zaczęły opadać, a nasze radio było na nim. Charlie - z wielkim osobistym ryzykiem odmrożeń - wskoczył do środka i zdołał go uratować, zanim wszystko zatonął. W tamtych czasach nigdy nie znaleźlibyśmy się żywi bez tego.

Image
Image

Jakich cech szukacie w towarzystwie?

Aby znaleźć Charliego Burtona, przesłuchałem około 800 osób. Poprosiłem ich wszystkich, aby przyłączyli się do terytorialnej SAS, która pozbyła się 90% z nich, gdy nie zaliczyli testu selekcyjnego. Resztę, zimą przejechałem przez góry w Snowdonia, ale najważniejszą rzeczą było umieszczenie w nich gołębia. Ludzie zachowują się mocno, kiedy wiedzą, że są na nie patrzyli, ale słyszałem, co mówili w wiejskiej hali w nocy, kiedy sądzili, że nikt ich nie słucha.

Czy możesz polecić "przygodową przygodę" dla mężczyzn, którzy marzą o naśladowaniu twoich wyczynów?

Jeśli chcesz znaleźć partnera miłosnego, idziesz na jedną z tych witryn randkowych, prawda? To samo dotyczy wypraw. Jeśli zarejestrujesz się w Royal Geographical Society, ich strona internetowa połączy twoich przywódców, którzy szukają ludzi do przyłączenia się do ekspedycji. To naprawdę pomaga, jeśli masz małe umiejętności, takie jak fotografowanie, gotowanie czy radio.

Czy musiałaś się upić, zanim odetniesz swoje oszronione palce?

Nie, ale moja żona przyniosła mi wiele filiżanek herbaty. Byłem wtedy nieszczęśliwy, ponieważ nawet gdy moje koniuszki palców były zmumifikowane i martwe, ból zestrzeliłby nerwy za każdym razem, gdy przypadkowo otarłam się o meble. To było tak, jakby gestapo próbowało zmusić mnie do mówienia, więc kupiliśmy stół warsztatowy Black & Decker i mikrowękę i postanowiliśmy odciąć odmrożone części. Sam kciuk trwał dwa dni, aby go odciąć - trzeba bardzo ostrożnie przechodzić przez kość.

Co zrobiłeś z amputowanymi bitami?

Kiedy zobaczyłem, jak siedzą porządnie na stole, uświadomiłem sobie, że nie mogę ich po prostu wyrzucić. Byliśmy razem przez 60 lat, więc trzymałem je w szufladzie biurka, w małej puszce z Kodakiem. Zniknęli na około trzy lata, uważam, i szukałem wszędzie. Doszedłem do wniosku, że myszy musiały do nich dotrzeć, ale w końcu się pojawiły.

Image
Image

Z jakich osiągnięć jesteś najbardziej dumny?

Musiałem wyszkolić małą armię 60 Arabów podczas komunistycznego powstania w Omanie.Byliśmy silniejszymi przeciwnikami, bez helikopterów, aby usunąć naszych rannych, ale pod koniec wojny tylko czterech z nas nie żyło. Na pewno dowiadujesz się, czym jest strach, starając się nie poruszyć mięśniem, gdy 200 nieprzyjaciół mija zaledwie kilka metrów dalej.

Czy przerażające było również strzelanie do nich?

Jedyny raz, kiedy strzeliłem do kogoś z bliskiej odległości - cóż, dwoje ludzi - kazałem im podnieść ręce. Fakt, że natychmiast puścili moje automatyczne karabiny tylko w moją stronę, dał mi tylko milisekundę, by podnieść mój umysł, więc nie był to wielki dylemat.

Jak chciałbyś umrzeć: w łóżku lub przy butach?

W czasie dogodnym dla mojej żony i córki, powodując najmniej zamieszania i kłopotów. I chciałbym, żeby to było bezbolesne. Miałem ogromny atak serca dziesięć lat temu i obudziłem się cztery dni później. Nic nie mogłem sobie przypomnieć. Tak jak poszedłem spać. Idealny.

Najnowsza książka Sir Ranulpha Fiennesa, Heat, jest już dostępna, cena 20 £

Zalecana: