Czy "Unschooling" może poprawić zachowanie twojego malucha?

Spisu treści:

Czy "Unschooling" może poprawić zachowanie twojego malucha?
Czy "Unschooling" może poprawić zachowanie twojego malucha?

Wideo: Czy "Unschooling" może poprawić zachowanie twojego malucha?

Wideo: Czy
Wideo: Plan daltoński jako przejście od kultury nauczania do kultury uczenia się 2024, Kwiecień
Anonim

Jeśli starasz się okiełznać napady złego malucha, być może nadszedł czas, aby rozluźnić zasady i spróbować "unschooling": nowy trend rodzicielstwa pomagający dzieciom uczyć się o życiu

Odkąd skończył dwa i pół roku, mój syn William przeszedł od bycia anielskim dzieckiem, którego temperament pasuje do jego wyglądu - wszystkich uśmiechów i wielkich niebieskich oczu - do potwora. To straszne. Stał się nędzną rzeczą, pokryty czekoladą z szantażem, ściskając przypadkowe przedmioty skradzione z mojej torebki. Kocham mojego syna, ale on rządzi naszym (upstrzonym zabawkami) domem jak mini cesarz, wrzeszcząc za herbatniki i zamieniając się w nieruchomą deskę, gdy nadejdzie pora na łóżko. I nie mogę być jedyną matką, która stara się egzekwować zasady i często kusi, by całkowicie zrezygnować.

Zrelaksuj zasady

Mój przyjaciel Francis, z Los Angeles, który jest mamą z Ethanem, czwarty - powiedział mi o nieuczeniu się, najnowszym rodzicielskim nurcie, który uderzył w Stanach. Dzięki linkom do rodzicielstwa przywiązań, w których pozwalasz swojemu dziecku poprowadzić rutynę, podejście to obiecuje pokój i wzajemny szacunek - dwie rzeczy brakuje mi w związku z Williamem. Główną zasadą jest umożliwienie maluchowi pokazania, jak chce się uczyć i rozwijać. Zamiast obsesji na punkcie pomysłów kierowanych przez rodziców, takich jak maniery przy stole i zabawę z zabawkami, które uważasz za korzystne, chodzi o to, aby zaspokoić swoje małe dziecko w jego pasjach i jak najmniej interweniować w jego relacje z innymi dziećmi. Więc jeśli ma obsesję na temat silników strażackich, idź z tym i odwiedź stację razem. I pozwól mu ubrać się w piżamę strażaka (tak, dzień i noc).

Pozwól mu ustalić własne granice

Do tej pory, tak normalne - prawdopodobnie już to robisz. Ale ty też pozwoliłeś mu ustalić własne granice. Powiedzmy, że nie chce iść spać o 19, ponieważ jest pogrążony w grze lub swojej ulubionej kreskówce, bierzesz pod uwagę te narzędzia edukacyjne i pozwalasz mu kontynuować, dopóki nie będzie szczęśliwy, że przestanie.

"Zapewnienie swojemu dziecku większej swobody niż normalnie będzie pielęgnować jego ciekawość i kreatywność"

Częściowo ostry sprzeciw wobec super ścisłego stylu "Tygrysiej Mamy", który sprawia, że rodzice przykładają wagę do wysokich standardów - nieuczęszczający sojusznicy bardziej za pomocą najnowszej fali anty-rodzicielskich książek, takich jak Macierzyństwo przychodzi Jill Smokler Naturalnie (i inne błędne kłamstwa) ( 9 GBP, książki w galerii). Sugerują, że przestajemy starać się postępować zgodnie z każdą radą i robić to, co działa dla nas, ułatwiając życie rodzinne. Zapewnienie dziecku większej swobody niż normalnie z pewnością zapewni jej ciekawość i kreatywność - mówi Katherine Lloyd, terapeutka rodzinna. "Pozwalając mu grać w chowanego w parku, mimo że wolisz wracać do domu na lunch, dajesz mu szansę rozwijania jego zainteresowań. Pokazujesz także, że przyznajesz się do nich i odpowiadasz na nie.

Naucz go do podejmowania decyzji

Brzmi świetnie, ale uczenie się rodzicielstwa w nowy, bardziej demokratyczny sposób wymaga pewnej ilości umiejętności i powściągliwości. "Celem powinno być zapewnienie dzieciom bezpiecznej przestrzeni do przekraczania granic i rozwijania pasji" - mówi Katherine. "Zamiast dyktować, proponuj mu wybory. Na przykład: "Czy chcesz nosić dziś swoje kalosze lub trenerów?" Możesz nawet przeprowadzić krótką dyskusję na temat tego, co zamierzasz robić i które buty najlepiej nadają się do tej aktywności. Jeśli zdecyduje się pójść z tymi, których czujesz, są mniej odpowiednie, po prostu żyj z nim, potem użyj go jako okazji do nauki później. Jeśli chodzi o telewizję, wybór może być między innym Chuggingtonem lub dodatkową opcją przed snem. "Twoje dziecko otrzymuje pewną kontrolę i doświadcza konsekwencji swoich wyborów" - mówi Katherine. "To pomoże mu zrozumieć przyczynę i skutek, a on nauczy się modyfikować swoje zachowanie".

Umieszczenie go na próbę

Niemniej jednak, zainspirowany teorią, postanowiłem spróbować sam się pozbyć. Pozwoliłam mu wybierać jego gry i zajęcia, a także jakie części posiłków jadł, kiedy kładł się spać i jak długo miałby być jego ekran.

Image
Image

W praktyce oznaczało to, że zgodzili się spędzić godzinę podziwiając koparki na placu budowy i pewnego dnia oczyszczając więcej bałaganu niż zwykle ("Tak, kochanie, włóżmy muszle makaronowe do dużego rondla i skrupulatmy je masher ziemniaczany. ") Ale kiedy byłem sfrustrowany utratą kontroli, dom był spokojniejszy, ponieważ teoretycznie nie robił nic złego, więc zacząłem bardziej akceptować jego typowo irracjonalną naturę. Wkrótce jednak zacząłem czuć, że jestem wykorzystany, ponieważ William wolał nie jeść żadnych warzyw - nigdy. Wyczułem też, że nie robię mu żadnych przysług. Kiedy nie chciał dzielić się swoimi zabawkami w parku, a interwencja byłaby mi niemożliwa, po prostu pomyślałem, co straszny mąż zrobi pewnego dnia, jeśli pozwolę mu to kontynuować.

Powrót do struktury

Zauważyłem też, że ten styl rodzicielski zachęcał mnie do lenistwa. Przez tydzień William chciał oglądać powtórkę Jake'a i The Neverland Pirates. Nowe zasady oznaczały, że mógł siedzieć - bez ubrań, chrupiąc suche płatki - przez cztery godziny prosto.Mógłbym pracować, włamywać się do Internetu i pić kawę … Ale czułam się zbyt winna, by się z tego cieszyć. Biorąc mój cynizm o krok dalej, psycholog Brian Beckham uważa, że nieschoolowanie może być szkodliwe na dłuższą metę. "Dzieci potrzebują pewnych struktur i granic - potrzebują czegoś lub kogoś, z kim mógłby się zbuntować" - mówi. "Zadaniem rodziców jest uprzykrzanie wolności zdrowym rozsądkiem, aby ich dziecko wyrosło na dobrze przystosowanego dorosłego, który może szanować autorytet". Po miesiącu odzyskałem pilota i przywróciłem 19.00 czasu na dobranoc. Jego wolność wyczerpała nas bardziej niż bunt. Spodobał mi się pomysł, by wpaść w obsesję Williama, a także zachęcić go do wzięcia większej odpowiedzialności za swoje decyzje. Ostatecznie jednak nie chcę być mamą na placu zabaw, ponieważ zepsute dziecko może źle się zachowywać w imię wyrażania siebie. I pewnego dnia żona Williama mi za to podziękuje.

Jakie strategie wykorzystałeś do radzenia sobie ze swoim kłopotliwym małym dzieckiem? A co działa? Daj nam znać w polu komentarzy poniżej.

Aby uzyskać więcej ciekawych funkcji dla rodziców, zapisz się na magazyn Mother & Baby

Zalecana: