MF jeździ w L'Etape du Tour 2010

MF jeździ w L'Etape du Tour 2010
MF jeździ w L'Etape du Tour 2010

Wideo: MF jeździ w L'Etape du Tour 2010

Wideo: MF jeździ w L'Etape du Tour 2010
Wideo: How to Train for Open Water Swimming 2024, Kwiecień
Anonim

Aby przygotować się na ogromny wysiłek rozwiązania 17. etapu Tour de France, 120-milowa (193 km) trasa przez Pireneje z 4-kilometrowym pionowym wynurzeniem, jadłem czterodaniowe śniadanie i noszę wystarczająco dużo batonów energetycznych, aby nakarmić Wielkiego Zwycięzcę na tydzień. Brałem również udział w konkursie Specjalistyczny Silverstone Sportive ale to było o 32 km krótsze, aw Northamptonshire nie ma zbyt wielu gór. Jestem gotowy na off, ale nie jestem pewien, czy jestem naprawdę przygotowany. Na początku w naszym francuskim mieście jest 10 000 osób Pau, jeźdźcy w każdym wieku i narodowości napełniają się batonami energetycznymi ostatniej minuty. Najlepsi jeźdźcy tutaj ukończą mniej więcej w tym samym czasie co zawodowcy, poniżej sześciu godzin, podczas gdy ja będę miał szczęście, aby wyprzedzić "wóz miotły", który zamiata każdego, kto spadnie za daleko. Jeśli uda mi się dotrzeć na szczyt wysokości 2 km Col du Tourmalet za dziesięć godzin zrobię to bardzo dobrze. Pożyczyłem Trek Madone 6.9 rower, więc nie będę mógł winić moich narzędzi za wolny czas. Jestem zdeterminowany, aby nie zaczynać zbyt szybko, ponieważ to mnie okaleczy na nadchodzące wzniesienia. Przed przyjściem tutaj byłem poradzony przez Robby Fowler, ekspert aerodynamiczny dla zespołu pro Garmin Transitions. "Możesz zaoszczędzić od 25 do 40 procent swojego wysiłku, jeśli jedziesz tuż za kierownicą innego koła i unikasz oporu powietrza" Ptasznik powiedział mi. Tak więc zaczynam od zjeżdżania z dużego motocykla i wkrótce jadę z prędkością 40 km / h prawie bez żadnego wysiłku, chociaż muszę obserwować jego tylne koło jak jastrząb, aby uniknąć uderzania opon. Pierwsza prawdziwa wspinaczka ma zasięg 64 km Col de Marie-Blanque. Droga do tego szczytu ma 9,5 km długości, a ostatnie 2 km są bardzo strome. Wychodzę z siodła, zalewając pot i zaciskając zęby, żeby pedały się obracały. Pomaga mi niezmiernie lekka, ale sztywna rama z włókna węglowego Madone jak konwertuje siłę moich pociągnięć pedału w stałą prędkość w górę. Mój wysiłek jest nagradzany, kiedy przechodzę przez szczyt i lecę w dół zejścia. Jestem wdzięczny za zamknięte drogi, ponieważ używam całej szerokości Tarmaca, by w każdym rogu wziąć szeroką linię wyścigową, odciąć wnętrze zakrętu, a następnie przyspieszyć. W pewnym momencie rzucam okiem na moduł GPS i widzę Pcham 80 km / h. To jest zarówno porywające, jak i przerażające, zwłaszcza gdy inny jeździec przejeżdża obok mojego ramienia z centymetrów, by zaoszczędzić. Rozbijanie się z tą prędkością nie pozwala myśleć. Widzę jednego jeźdźca, który hobbuje wzdłuż drogi, z zakrwawionym pośladkiem wyskakującym z podartych spodenek. Zauważyłem jego zdewastowany rower o kolejne 150 metrów. Kolejna wspinaczka nad Col du Soulor jest dłuższy i wyższy na 1 474 mz 22 km wznoszenia, ale to tylko rozgrzewka dla najtrudniejszej wspinaczki w tym roku Tour de France. The Col du Tourmalet jest 19-kilometrowym potworem, który wije się wokół zbocza z dziewięcioma procentami, a następnie zygzakami szaleńczo wzbija się na ostatni kilometr zabójcy - stopniowane czarne, najtrudniejsze ze wszystkich wejść, aż do mety 215 m wysokości. Wyszło mi na to, że wspinanie się na tę pułapkę zajmie mi dwie godziny przy obecnej prędkości. Cieszę się z elektronicznych biegów na moim rowerze, które pozwalają mi na zmianę w górę iw dół za jednym naciśnięciem przycisku. Jestem także wdzięczny za masowe wsparcie widzów, którzy kłaniają się, kibicują i rzucają na nas pięknie zimną wodą. To slog, ale sceneria jest oszałamiająca. Prawie się zatrzymuję, gdy ostatnia wspinaczka obraca się wokół niemożliwie stromej szpilki do włosów. Motocykl chwieje się, a moja głowa spada, ale postanowiłem nie przestawać, chyba że faktycznie upadnę, więc kopie głęboko. Przepełnienie ostatnich 200 m zajmuje chyba kilka godzin, a gdy droga się spłaszcza, czuję, że drzemię i powietrze powróciło do moich utonięć w płucach. Widzę finisz i w chwili oszałamiającego triumfu odkładam młotek i biegiem do linii, wyprzedzając kilku zdezorientowanych, wyczerpanych jeźdźców. Kiedy go przekraczam, obie nogi są zajęte skurczem i krzyczę z bólu, kiedy hamuję i upuszczam na ziemię. Mój oficjalny czas jest 9hr 42min 3sec. Jestem zachwycony, że złamałem dziesięć godzin, ale nie chodzi o liczby. Właśnie kończy się najtrudniejszy etap 2010 Tour de France jest wystarczającym osiągnięciem.

Aby uzyskać więcej informacji na temat odważnych ćwiczeń fitness, zapisz się do magazynu. Dajemy ci pięć problemów za 5 £. Idź do urzędnika Etape du Tour strona internetowa, aby uzyskać więcej informacji na temat wydarzenia.

Zalecana: