Męskie fitness Półmaraton Blog 29/10/09

Męskie fitness Półmaraton Blog 29/10/09
Męskie fitness Półmaraton Blog 29/10/09

Wideo: Męskie fitness Półmaraton Blog 29/10/09

Wideo: Męskie fitness Półmaraton Blog 29/10/09
Wideo: POMYSŁY NA KOŃSKIE PREZENTY ŚWIĄTECZNE 🎅🏽🎄 2024, Kwiecień
Anonim

Co z wakacjami i różnymi innymi zobowiązaniami, nie udało mi się przeprowadzić ani jednego wyścigu w miesiącach letnich - a gdy zbliżała się jesień, z chęcią wyruszyłem w drogę. Zabawa rozpoczyna się w ostatnią niedzielę września, w Sony Ericsson Run To The Beat Półmaraton w Greenwich w Londynie. Ponieważ był to mój pierwszy wyścig od jakiegoś czasu, postanowiłem nie naciskać zbyt mocno. Wychodząc z treningu walczyłem na wczesnych etapach - szczególnie w okolicy szóstej mili, gdzie znajdowała się suka wzgórza - ale słońce przyciągnęło ogromny tłum, a ich wsparcie utrzymywało mnie w ruchu. Po półmetku kurs był dość płaski i czułem się dobrze, więc zacząłem naciskać. Do mety dotarłem za godzinę, 43 minuty, zajmując 50. miejsce - ale co ważniejsze, miałem tylko sześć minut od mojego najlepszego wyniku. Głód na wyścig był zdecydowanie z powrotem. Zacząłem się zastanawiać, czy mogłem pobić mój PB o 1 godzinę 37 minut, jeśli wcześniej naciskałem mocniej. Był tylko jeden sposób, aby się tego dowiedzieć - więc wszedłem do innego wyścigu. Tym razem było to Półmaratony parków królewskich w niedzielę 11 października, która przebiega przez niektóre z najbardziej atrakcyjnych zielonych terenów Londynu. W tym miejscu nie ma nieprzyjemnych wzgórz, a dzięki płaskiemu kursowi pokonałem linię mety w 1 godzinę i 36 minut. Zawsze przyjemnie jest nagrywać PB - ale robienie tego tak szybko po przerwie od wyścigów było ekscytujące. Po tak ogromnie satysfakcjonującym wyniku byłbym zadowolony z odpoczynku przez jakiś czas, ale zaproszenie do uruchomienia w Półmaraton Nike w San Francisco 21 października okazało się zbyt dobrą okazją, by się wycofać. Kiedy przybyłem do San Francisco, chłopaki z Nike zespół prasowy zabrał mnie na pięciometrową trasę treningową, która zdawała się obejmować wszystkie piekielnie strome wzgórza w mieście. To będzie bolało. Dużo. Ale począwszy od 20 000 brzęczących biegaczy następnego ranka dałem mi wystarczająco dużo energii, by poradzić sobie z każdą wspinaczką. Wyścig był krakersy - każda mila miała punkt kulminacyjny, w tym tańczące cheerleaderki, zespoły i czekoladowy pit stop. Wzgórza nie były mniej brutalne za drugim razem, ale niesamowite widoki Alcatraz i mostu Golden Gate, który dostarczyły, sprawiły, że stały się niemal łatwe do opanowania. W końcu musiałem przejść kilka z nich, co oznaczało brak PB tym razem, ale byłem zadowolony z przekroczenia linii w 1 godzinę 41 minut po tym, co było najtrudniejszym półmaratonem, w którym wszedłem. Wrócę jednak w przyszłym roku, aby zemścić się na tych błędnych wzgórzach.

Chcesz się dowiedzieć, jak rozbić swój PB? Następnie zapisz się do magazynu.

Zalecana: